II K 232/17 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Myślenicach z 2017-12-12
Sygn. akt II K 232/17
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Rejonowego w Myślenicach
z dnia 29 listopada 2017 r.
W oparciu o treść art. 423 § 1a k.p.k., wobec złożenia wniosku o uzasadnienie wyroku przez oskarżyciela publicznego z ograniczeniem jego zakresu do rozstrzygnięcia o karze – Sąd ograniczył zakres uzasadnienia do tej części wyroku, której wniosek dotyczy.
W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony J. K. podlega odpowiedzialności karnej za przypisany mu w wyroku występek opisany w art. 35 ust. 1a i art. 35 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt.
Artykuł 35 ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. ochronie zwierząt penalizuje zachowanie polegające na znęcaniu się nad zwierzęciem. Znęcaniem się jest każde z wymienionych w art. 6 ust. 2 ustawy sposobów bezpośredniego postępowania w stosunku do zwierzęcia, które muszą być objęte zamiarem bezpośrednim sprawcy, zamiar odnosi się więc do samej czynności sprawczej, a nie do spowodowania cierpień lub bólu. Kategoria znęcania się nad zwierzętami w porównaniu ze znęcaniem się nad ludźmi obejmuje wszystkie, poza nieuzasadnionym zabijaniem, przypadki ich krzywdzenia czy złego traktowania, które ustawodawca uznał za karalne. W art. 6 ust. 1 został zamieszczony generalny zakaz znęcania się nad zwierzętami, po czym ustawodawca w ust. 2 sformułował definicję znęcania się w sposób dwustopniowy. Najpierw wskazał, że znęcanie się to zadawanie lub świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień zwierzęciu, a następnie w czternastu punktach podał, czym w szczególności jest znęcanie się nad zwierzętami. Jeżeli więc zachowanie wyczerpuje opis któregoś z punktów, to Sąd nie musi już ustalać, że spowodowało ono ból lub cierpienie, gdyż to sam ustawodawca przesądził, że zachowania w tych punktach wymienione są znęcaniem się, czyli powodują ból lub cierpienie. Odwołując się do ustawowej, cyt. powyżej definicji znęcania się, za tak rozumianym pojęciem znęcania się przemawia także to, iż należy je interpretować w dużym stopniu obiektywnie. O przyjęciu znęcania się rozstrzygają więc społecznie akceptowane wartości wyrażające się w normach etycznych i kulturowych (wyrok SN z dnia 16 listopada 2009 r., V KK 187/09, LEX nr 553896). Na ustalenie okoliczności wskazujących na znęcanie się nad zwierzęciem, powinna mieć wpływ z jednej strony świadomość, że zwierzę jest istotą żyjącą, zdolną do odczuwania cierpienia, a człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę, co wynika z art. 1 ust. 1 ustawy, z drugiej zaś strony potrzeba humanitarnego traktowania zwierząt, przez którą rozumie się traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia zapewniające mu opiekę i ochronę w myśl art. 4 pkt 2 tej ustawy (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 23 stycznia 2013 r., II OSK (...)).
Przepis art. 35 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt stanowi natomiast, że „jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub 1a działa ze szczególnym okrucieństwem, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Przenosząc powyższe rozważania teoretyczne na grunt niniejszej sprawy, należy stwierdzić, iż oskarżony swym zachowaniem polegającym na utrzymywaniu stanowiących jego własność zwierząt w liczbie trzech psów, w niewłaściwych warunkach bytowania, utrzymywanie ich w stanie rażącego niechlujstwa, w budach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji, trzymanie ich na uwięzi, głodzenie oraz w tym samym miejscu i czasie znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad psem w typie owczarka niemieckiego poprzez nieudzielenie mu pomocy lekarskiej, co skutkowało amputacją łapy na wysokości stawu kolanowego, wyczerpał znamiona występku opisanego w art. 35 ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt. Oskarżony J. K. miał pełną świadomość następstw swojego zachowania względem pozostających pod jego opieką zwierząt.
Kierując się ogólnymi dyrektywami i zasadami sądowego wymiaru kary określonymi w art. 53 § 1 i 2 kk, uznając oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, Sąd wymierzył mu na mocy art. 35 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 3 lata.
Oceniając stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego występku jako znaczny, Sąd miał na względzie zarówno rodzaj naruszonego przestępstwem dobra (wyznaczony brzmieniem art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt - zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę; cudze zdrowie), sposób i okoliczności popełnienia czynu, rozmiar wyrządzonej szkody, jak również rodzaj i stopień naruszenia ciążących na oskarżonym obowiązków.
Za znaczny Sąd uznał również stopień zawinienia oskarżonego.
Ferując karę Sąd poczytał oskarżonemu jako okoliczność łagodzącą jego dotychczasową niekaralność oraz sposób zachowania po popełnieniu występku – oskarżony zgodził się zrzec własności wszystkich zwierząt, zgodził się też i sam zaproponował pokrycie kosztów operacji psa S., które wyniosły ok. 10.000 zł.
W procesie wymiaru kary Sąd nie doszukał się szczególnych okoliczności obciążających.
Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, iż orzeczona kara 1 roku pozbawienia wolności orzeczona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat, jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości oraz zawinienia, jak również w sposób należyty uwzględnia dyrektywy i zasady sądowego wymiaru kary.
Wobec skazania oskarżonego za przestępstwo opisane w art. 35 ust. 1a oraz art. 35 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, stosownie do brzmienia art. 35 ust. 3a ustawy Sąd orzekł wobec niego środek karny w postaci zakazu posiadania zwierząt na maksymalny okres 10 lat. J. K. poprzez swoje zachowanie dał wyraz temu, iż posiadanie przez niego zwierząt stanowi dla nich realne zagrożenie, a on swoim zachowaniem nie daje gwarancji należytego wypełniania obowiązków ciążących na właścicielu zwierzęcia (w omawianym przypadku – psów) i stąd też zakaz ich posiadania na okres zakreślony przez Sąd spełni zarówno cele represyjno – penalne, jak i wychowawcze wobec sprawcy. Ponadto, w ocenie Sądu, środek ten spełni także cele wychowawcze w stosunku do społeczeństwa, a w szczególności do osób mieszkających ze sprawcą – jego żony i dorosłych dzieci. Ktoś, kto w taki sposób znęca się nad zwierzętami nie zasługuje aby je posiadać, poza tym stanowi dla nich zagrożenie. Sąd wymierzył tutaj najdłuższy z możliwych okresów, aby dać wyraz temu, że zachowanie oskarżonego było tak bardzo haniebne, że oskarżony przez wiele lat nie może być właścicielem żadnego zwierzęcia, gdyż zachował się tak, jakby nie wiedział, że są to istoty odczuwające np. ból, głód. Zdaniem Sądu zatem, oskarżony nie zasługuje na to, aby posiadać jakiekolwiek zwierzę i to przez okres 10 lat.
Stosownie natomiast do brzmienia art. 35 ust. 5 ustawy o ochronie zwierząt, Sąd orzekł wobec oskarżonego nawiązkę w kwocie 5000 zł, płatną w terminie 2 lat od uprawomocnienia się wyroku. Nawiązka jako środek kompensacyjny poprzez odesłanie do odpowiedniego stosowania art. 53 – 55 kk (art. 56 kk) ma charakter represyjno - kompensacyjny, tak więc jej wymiar winien być determinowany z jednej strony w oparciu o całokształt dyrektyw sądowego wymiaru kary, z drugiej zaś, respektować funkcję kompensacyjną, co w przypadku analizowanej sprawy wiąże się z partycypacją w społecznych kosztach opieki nad zwierzętami.
Zdaniem Sądu, suma orzeczonej nawiązki czyni zadość postulowanym funkcjom. Kwota nawiązki ustalona została w sposób na tyle wymierny, iż pozwoli, w ocenie Sądu, (...) Towarzystwu (...) zaangażowanemu w realizację celów w postaci ochrony i opieki nad zwierzętami, działania takie rzeczywiście realizować.
Zważywszy na sytuację majątkową oskarżonego (oskarżony zadeklarował, iż osiąga miesięczny dochód w wysokości 600-700 zł) Sąd uznał, iż uiszczenie nawiązki w kwocie 5000 złotych będzie środkiem dostatecznie dolegliwym, aby oskarżony również i przez ten środek odczuł niewłaściwość swojego zachowania.
Ponadto, w związku z tym, że (...) Towarzystwo (...), ratując psa w typie owczarka niemieckiego o imieniu S. poprzez pokrycie kosztów operacji oraz rehabilitacji w wysokości 9737,03 zł poniosło szkodę spowodowaną zaniedbaniem oskarżonego, Sąd orzekł wobec oskarżonego, na mocy art. 72 § 2 k.k. obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz (...) Towarzystwa (...)tej kwoty w terminie 7 dni od uprawomocnienia się orzeczenia. W ocenie Sądu, pozwoli to pomóc wielu innym zwierzętom, a na tym najbardziej zależy oskarżycielowi posiłkowemu. W tym miejscu, należy także zwrócić uwagę, iż pełnomocnik (...) Towarzystwa(...) w mowie końcowej, po zamknięciu przewodu sądowego, prosił Sąd o niewymierzanie wobec oskarżonego bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Pełnomocnik argumentował to tym, iż zwierzętom, a o ich dobro tu chodzi, nic nie przyjdzie z tego, że oskarżony trafi do więzienia, jednakże jest wielce prawdopodobne, że wtedy nie zwróci chociażby kwoty, którą Towarzystwo już wypłaciło. Pełnomocnik podkreślał, że (...)Towarzystwo (...)boryka się z wieloma problemami finansowymi i tak naprawdę liczy się każda złotówka, która pozwala pomóc kolejnym zwierzętom. W tej sytuacji pełnomocnik wniósł o kary pozbawienia wolności ale z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, właśnie po to, aby skłonić oskarżonego do zapłacenia zarówno szkody, którą tymczasowo pokryło Towarzystwo jak i nawiązki na szczytny cel, jakim jest działalność Towarzystwa. Pełnomocnik wskazał także, iż Towarzystwo wielokrotnie ratuje zwierzęta pokrywając koszty akcji ze swojego budżetu. Oskarżonymi są jednak najczęściej ludzie, co do których najczęściej egzekucja okazuje się bezskuteczna. Skoro zatem w niniejszej sprawie, oskarżony sam zaproponował w początkowym piśmie swojego adwokata zapłatę 10.000 zł w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku, to znaczy, iż jest szansa, że te pieniądze rzeczywiście wpłyną na konto Towarzystwa. A to jest niezmiernie ważne dla ratowania kolejnych zwierząt.
Mając na względzie stanowisko pokrzywdzonego w tej sprawie, oraz całkowicie podzielając argumenty w nim zawarte, jak również to, że to właśnie dobro zwierząt zostało przez oskarżonego naruszone, Sąd tak ukształtował wymiar kary, aby był on adekwatny do popełnionego przestępstwa oraz czynił zadość chociaż w części krzywdzie, jaką oskarżony wyrządził zwierzętom. Należy także podkreślić, iż biorąc pod uwagę sytuację majątkową oskarżonego, zdaniem Sądu, wymierzona mu kara jest karą dość surową, szczególnie, kiedy się weźmie pod uwagę to, iż gdyby oskarżony uchylał się od zapłaty którejkolwiek z kwot, to oczywiście może trafić do Zakładu Karnego. Na koniec należy dodać, iż surowa kara odpowiada społecznej szkodliwości czynu jakiego dopuścił się w niniejszej sprawie oskarżony.
Ponadto, uznając, iż oskarżony otrzymuje niewielkie, lecz regularne dochody, nie ma nikogo na swoim utrzymaniu, a ponadto postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte z powodu popełnienia przez oskarżonego przestępstwa, Sąd nie znalazł podstaw aby zwalniać oskarżonego od kosztów sądowych oraz od zwrotu oskarżycielowi posiłkowemu należnych mu kosztów zastępstwa procesowego. Tym samym, Sąd zasądził od oskarżonego kwotę 588 zł tytułem udziału w sprawie pełnomocnika z urzędu oraz kwotę 270 zł tytułem kosztów sądowych.
S..
proszę odnotować uzasadnienie,
odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć Prokuratorowi Rejonowemu w Myślenicach,
kal. 14 dni.
Dnia 12 grudnia 2017 r. SSR Sylwia Mąsior
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Myślenicach
Data wytworzenia informacji: